niedziela, 3 czerwca 2012

Tadam! Zadanie dla Was! ^^

Hey! :)
Na początku kilka słów po za tematem... ana.ana, dzięki śliczne za linka! Cieszę się, że nareszcie ktoś próbuje otwierać oczy naszym "Matkom Polkom- bez dzieci (zaznaczę!)", bo rola mamy jest naprawdę trudna i... wyczerpująca. I myślę, że nie ma w tym nic złego, że młode mamy chcą wywalać gdzieś swoje frustracje, bo póki nadal będą utwierdzane w przekonaniu, że mają cieszyć miski, bo MAJĄ DZIECKO to... będzie źle. Moim zdaniem na wszystko trzeba czasu, pracy i... zrozumienia otoczenia, by ze zwykłej kolejki codziennego dnia nie zrobił się rollercoaster. Jeśli chcecie przeczytać ów artykuł to zapraszam TU.

Ok, to teraz przechodzę do rzeczy :D
Otóż... tak, chodzi o ślub, ale NIE MÓJ ;) Nie teraz, nie za miesiąc, ani w najbliższym czasie... bo mi dobrze jest jak jest, a stan narzeczeństwa może sobie trwać i trwać :) 
Na tym ślubie, będę DRUHNĄ, dlatego muszę wyglądać cud, miód i malinka, bo też będę pod obstrzałem fleszy, choć na pewno nie tyle co nasza kochana Para Młoda :) Tak więc, potrzebuję pomocy!
Pani Młoda wybrała nam kiecki, o pięknym koralowym kolorze, ale... trzeba dobrać dodatki! Zatem zamieszczam fotkę i liczę na jakieś propozycje, najchętniej ze strony romwe.com, tak do 30$ :) Aaa i jeszcze buty, torebka i coś na ramiona! Help! :)


Buź :*

piątek, 1 czerwca 2012

Osz lalala :D

Hello hello :D

Znów się zjawiam ze spuszczoną głową, bo zaniedbałam bloga, a tak obiecywałam regularność... oj be! Ale znów tyyyyle się dzieje... Egzaminy w toku, Amelie podejrzewam o ADHD, bo dosłownie potrafi chwili usiedzieć w jednym miejscu, a na dodatek zaczął się etap wspinaczek, więc i siniaków przybyło. Także na nudę nie narzekam... :) Wczoraj był Dzień Dziecka i przy tej okazji miała być uroczysta inauguracja nowej, super, ekstra piaskowinicy made by Dziadosław ALE... deszcz zniweczył nasze plany! Bo jak tu zrobić porządnie "otworzyć" piaskownice, kiedy piasek mokry i wciąż praska żabami.. Cóż, trzeba było to przełożyć, ale Amci i tak został wręczony prezent w postaci niezbędnych sprzętów do tworzenia cudów współczesnej piaskowej architektury :D
W ogóle to tyle chciałabym tu jeszcze napisać, między innymi z moich ostatnich krakowskich podboi, wycieczki do muzeum anatomii (co zresztą byłoby dla ludzi o mocnych nerwach, tudzież jakkolwiek związanych z medycyną), zbliżającym się wieczorem panieńskim i weselem! Ale to może w międzyczasie... ;)
Dziś wrzucam aktualną fotkę Jamala, bo dawno nie było:


W następnym poście będę miała jedno zapytanko... ale muszę zrobić zdj dopiero :D

buziaki :*