wtorek, 28 maja 2013

What a mess!

No co za bałagan. Burdello bum bum, jak CZA.
Dobra, tyle hej, że tabletki zadziałały! Więc jeden kamień z serca, choć pytanie - co się stało, że było jak było?! Fakty są takie... poradnia i tak mnie czeka... chirurgiczna.
Nie wiem, naprawdę nie wiem czy zrobiłam sobie to ćwiczeniami, czy to zrosty po CC czy co, ale boli jak 150 zwłaszcza teraz.
Dlatego też proszę Państwa, kumulacja sięgnęła zawrotnej sumy! Obżeranie się spowodowane oczekiwaniem na rozwiązanie hormonalnej zagadki + zaprzestanie ćwiczeń spowodowane bólem jednego odcinka w podbrzuszu... Av 3 kg na + ! Terrible.. źle się z tym czuje, bo znów się nie mieszczę w żadne spodnie oprócz dresowych, co jeszcze bardziej mnie dobija, a ćwiczyć nie mogę bo fizycznie nie dam rady... makabra. Do tego egzaminy, Amciusia chora i wielki znak zapytania - czy pójdę na staż czy nie, choć już płonne wydają się me nadzieje... pracodawca jest, chęci są - funduszy z Unii brak!

Niech ktoś mnie odczaruje, pliz!!!


3 komentarze:

  1. o cholera, nie wierze, ze znalazlam Twojego bloga. ile juz mloda ma lat, co? podjaralam sie, musze sprawdzic co u Was :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj kochana, wróciłam;) Wysłałam zaproszenie, jak nie doszło to pisz na maila malwie91@buziaczek.pl Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Serdecznie zapraszamy do nas na konkurs ;) Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń