Mam nadzieję, że już doszłyście do siebie po świętach, bo teraz karuzela znów zaczyna się kręcić... ale to nawet lepiej, bo ileż można? :) Wczoraj pod nożyczki poszły moje włosy... TAKIE WŁOSY:
15 cm poszło jak nic! Około roku tyle mi rosły. I tak się zastanawiam... dlaczego kobiety pod wpływem silnych emocji są zdolne do tak drastycznych decyzji jak np. CIACHNIĘCIE OD TAK, długo zapuszczanych włosów? Bo nie powiem, że nic się nie działo... Teraz jest ok, ale włosów już nie dokleję :(. W ogóle zauważyłam, że odkąd urodziłam Amelkę, przed każdymi DŁUGO WYCZEKIWANYMI DNIAMI W MIESIĄCU, jestem tak rozchwiana, że wszystkim można wyprowadzić mnie z równowagi, a że nigdy nie należałam do osób mało wylewnych, cichych czy zahukanych to...się dzieje!
I zrozum tu człowieku KOBIETĘ...
Kobiet nikt nie zrozumie nawet my same siebie nie zrozumiemy:)
OdpowiedzUsuńJa scielam wlosy i pofarbowalam na blond^^
Ahh znajdź chociaż jedną osobę co zrozumie kobietę :D ja czasami nawet sama siebie nie rozumiem :) a włosy jak to włosy zawsze odrosną :) Pozdrawiam ! i fajnie, że częściej piszesz zapraszam do mnie tylko nie wiem czy masz dostęp jeśli nie to daj znać na maila ania0240@wp.pl
OdpowiedzUsuńmoja-mala-rodzinka.blogspot.com